Co to jest bioróżnorodność?
Bioróżnorodność to zróżnicowanie wszystkich organizmów żywych w obrębie gatunku (różnorodność genetyczna), między gatunkami i ekosystemami.
Od ostatnich 20, a może nawet 30 lat firmy produkujące różny asortyment prześcigają się w walce o nowego klienta. Opakowania kuszą konsumentów bardzo żywymi barwami, a więc do ich produkcji zużywa się duże ilości barwników. Kuszą również wymyślnymi kształtami, a to z kolei oznacza, że produkcja opakowań musiała ulegać ciągłej modernizacji. Bardzo często połączenie wielu tworzyw na opakowaniu uniemożliwia ich prawidłową segregację. W szybszym tempie zmienia się również moda na odzież, sprzęt elektroniczny, wystrój wnętrz i sposoby reklamowania tych produktów (foldery, ulotki, plakaty, balony, eventy). Ludzie częściej podróżują do coraz bardziej oddalonych zakątków świata, wzrasta więc popyt na coraz częstsze loty samolotami. Rośnie popyt na środki chemiczne w przemyśle spożywczym i rolniczym. Czy to wszystko miało i ma wpływ na bioróżnorodność i na nas samych?
Chcieliśmy więcej, wyżej, dalej …
Wpadliśmy w wir posiadania, kupowania, gromadzenia, a sterty śmieci i toksycznych odpadów z zakładów pracy oraz z gospodarstw domowych rosną. Dostają się do ziemi, powietrza i wody.
Zmiany jakie zachodzą w środowisku nie zawsze widoczne są od razu, na ich efekty często musimy poczekać, niekiedy wiele lat. Są jednak nieuchronne i nieuniknione. Najbardziej zawsze martwi to, co bezpośrednio nas dotyka, czyli zanieczyszczenie powietrza, którym oddychamy, czystość wody, którą pijemy. Zmiany, jakie zachodzą w ziemi (coraz więcej nawozów) i w wodach powierzchniowych – rzekach, stawach, a tym samym w roślinach, zwierzętach i w nas samych nie są widoczne gołym okiem. Kiedy będą już widoczne, czy będzie można je zatrzymać, odwrócić ich działanie?
Nasuwa się taka refleksja i każdy musi odpowiedzi poszukać w sobie:
Czy gdyby śmieci wytworzone przez nas stały się naszym problemem, a nie problemem zakładów komunalnych postępowalibyśmy inaczej, rozsądniej?
Czy gdyby oczyszczanie wody zużytej przez nas należało do naszych obowiązków - we własnych domach, zakładach pracy, sklepach czy instytucjach potrafilibyśmy mądrzej dokonywać swoich wyborów?
Czy wówczas potrafilibyśmy zrezygnować z mody i nowinek technicznych, gdy stare rzeczy, czy urządzenia jeszcze „działają”?
Autor: Anna Grabińska